niedziela, 3 czerwca 2012

Gdzieś w Trondheim..

Gdy pewnego razu zobaczyłam ten budynek wiedziałam, że będę chciała zrobić z niego grafikę. Ciężko jest od razu przewidzieć efekt końcowy. Wiele pomysłów przychodzi mi w trakcie tworzenia. Z zasadzie nigdy moje wyobrażenie nie pokrywa się w rezultatem. Tak to już jest :)

Grafika może wydawać się trochę mroczna. Nie oznacza to, że tak postrzegam Norwegię. Chociaż w zimie nie można cieszyć się zbyt długim dniem..


Pierwsze zdjęcie robione na "czerwonej" baterii jeszcze starego aparatu. Musiałam się śpieszyć ;)
Pod spodem fotomontaż.

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz