Długa przerwa też robi swoje, bo najzwyczajniej wyszłam z wprawy..
Jednak trening czyni mistrza!
Do rzeczy.
Pierwszy rysunek, wykonany ołówkiem to kościół w Trondheim (Ilen kirke).
Kolejna praca to "Martwa" natura. Tak też nazwałam ten rysunek.
Ostatni obrazek, nad którym spędziłam ok. 4 godziny to wybrzeże w Newcastle. Technika: akryl.
Teraz czas na Trondheim fjord. Już niedługo - o ile pogoda dopisze :)
Do zobaczenia się z Państwem w kolejnym odcinku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz